10.01.2019

[lukboc]

Dzisiaj z R-30672 w Nowym Sączu (p. 7:46) wysiadło 56 osób (jak na ten pociąg - od początku grudnia 2018 wynik słaby), w dalszą drogę udały się 2 osoby + 2 SOK-istów (nie wiem czy można liczyć jako pasażerów ).

[gacek]

Odkąd pojawił się poranny pociąg Piwniczna - Tarnów (NS p. 7.46) to wcześniejszy Krynica - Tarnów (NS p. 7.11) nie osiąga już 70 osób - chociażby wczoraj czy dziś w NS wysiadlo z niego do 60 osób. Druga rzecz : jeśli chodzi o trasę z NS w kierunku Tarnowa to frekwencja niestety nie wzrosła prawie wcale. A wiec jeśli mowa o jakimkolwiek sukcesie to tylko dotyczy odcinka NS - St. Sącz - Rytro - Piwniczna.

[pp]

Pociąg o 7.46 z Sącza do Tarnowa jest w zasadzie dla nikogo. Brakuje pociągu osobowego (nie przyspieszonego) przyjeżdżającego do Tarnowa około 7.30. To jest podstawowa pora dojazdów do pracy i szkoły, dająca możliwość złapania klientów na bilety miesięczne.
Zaś stary beton trzyma się nadal rozkładu dla nikogo sprzed 20 lat. Wtedy właśnie był taki pociąg, który przyjeżdżał do Tarnowa około 9.40. Frekwencja zawsze była mizerna. Teraz mamy to samo, dwa pociągi w odstępie pół godziny, a potem trzy godziny przerwy. Rozkład pod obiegi, a nie pod pasażerów. Beton rulez!

[MK_Rabka]

Domykanie obiegów?

[gacek]

PP , masz rację w tym co piszesz. Kiedy wreszcie będzie szkolny pociąg do Tarnowa...? Dziwne jest także to że mamy w (D) 2 pociągi do Tarnowa w odstępie pół godziny.
Tak jak już pisałem pomimo biletu zintegrowanego frekwencja na odcinku NS - Stróże prawie nie uległa zmianie , najwięcej osób podróżuje odcinkiem N. Sącz - St. Sącz (nie bierzemy pod uwagę "szynobusu helenskiego")