ET21

[jasek]

pysi napisał(a):wydaje mi się, że odstawione jest tylko to co stoi pomiędzy niebieskim pdn'em i wrakami sputków. To co stoi pod siecią trakcyjną odstawione chyba nie jest.

Jesli mowa o odstawkach to 21-622 ma ostatnie kilometry i pojdzie w odstawke.

Pozdro!

[pysi]

a co z 655? on wyjeżdża te swoje ostatnie kilometry i wyjeździć nie może. co do 622, ma szanse na rewizje?

[jasek]

pysi napisał(a):a co z 655? on wyjeżdża te swoje ostatnie kilometry i wyjeździć nie może.

Bo to, nie do zajechania sputol byl...

pysi napisał(a):co do 622, ma szanse na rewizje?

Na dzien dzisiejszy nie ma zadnych szans.
Widzial ktos ostatnio 21-539 ? BTW Panie moderator moze watek podlaczyc do tematu o ET21 np. "ET21-655" w dziale tabor ??

Czuwaj!

[TM]

jasek napisał(a):Jesli mowa o odstawkach to 21-622 ma ostatnie kilometry i pojdzie w odstawke.

Szkoda go, tyle razy właził mi w obiektyw.. Przy okazji, kiedy on miał ostatnią rewizję?

[tomek42-825]

Ostatnia data rewizji ET21-622 22.07.2003 rew Gliwice. Podejrzewam że nadchodzi koniec eksplotacji całej serii ET21.

[pysi]

ET21-539 widziałem tydzień temu w tarnowskiej szopie

[TM]

tomek42-825 napisał(a):Ostatnia data rewizji ET21-622 22.07.2003 rew Gliwice. Podejrzewam że nadchodzi koniec eksplotacji całej serii ET21.

Powoli na pewno ten koniec nadchodzi, ale skoro sputnikowi wyjeżdżenie kilometrów zajmuje jakieś 6 lat, to jeszcze trochę będziemy podziwiać te maszyny. "Najmłodsze" sądeckie maszyny rewizje miały chyba jeszcze w 2008.

[pysi]

dokładnie sputnik na rewizji jeździ 6 lat, teraz z racji kryzysu pewnie będzie to trwało jeszcze dłużej a w końcu będzie tak, że i tak im rewizje zrobią bo nie będzie miało co jeździć

[tomek42-825]

pysi nie byłbym takim optymistą. Rewizję to oni zrobili nawet i w 2008r, ale kto da gwarancję że ta niby rewizja (pomalowanie zewn. pudła lokomotywy i przegląd techniczny) przedłuży ich żywot o tyle lat co piszecie. Sami dobrze wiecie ile mają lat te maszyny . Po co niby ściągają ET41 z innych sekcji, tylko patrzeć jak pomału będą odstawiać na boczny tor. Poprostu niebędzie logiki utrzymywać kilka sztuk w Tarnowie i N. Sączu a jak się dobrze orientuję to we Wałbrzychu też już nie ma wiele a reszte taboru "sputników" idzie pod palnik. Osobiście mam sentyment do tych jakże podczciwych lokomotyw i bardzo dobrze wpominanych. W lokomotywowni w Jaśle też ich trochę stacjonowało.

[TM]

tomek42-825 napisał(a):kto da gwarancję że ta niby rewizja (pomalowanie zewn. pudła lokomotywy i przegląd techniczny) przedłuży ich żywot o tyle lat co piszecie.

Gdyby celem rewizji nie było przedłużenie używalności tych maszyn o kolejne kilkaset tysięcy [nie wiem ile jest dokładnie, 500?] kilometrów nikt by na nią nie wydawał pieniędzy. To jasne, że mogą zdarzać się usterki, które unieruchomią niektóre sztuki, ale podejrzewam, że i tak jeszcze trochę pojeżdżą. Zwłaszcza że w Nowym Sączu trochę sputników na chodzie jeszcze jest.

tomek42-825 napisał(a):Sami dobrze wiecie ile mają lat te maszyny . Po co niby ściągają ET41 z innych sekcji, tylko patrzeć jak pomału będą odstawiać na boczny tor. Poprostu niebędzie logiki utrzymywać kilka sztuk w Tarnowie i N. Sączu

To się zgadza. Kwestią jest tylko kiedy to nastąpi. Ja prorokuję jeszcze co najmniej 2-3 lata intensywnego używania sputników na popychach.

tomek42-825 napisał(a):Osobiście mam sentyment do tych jakże podczciwych lokomotyw i bardzo dobrze wpominanych. W lokomotywowni w Jaśle też ich trochę stacjonowało.

Owszem, jeszcze nie tak dawno regularnie ruch osobowy obsługiwały. Na pamiątkę zostały zdjęcia i tabliczka z jasielskiej 340.

[Dolmio]

tomek42-825 napisał(a):niby rewizja (pomalowanie zewn. pudła lokomotywy i przegląd techniczny) przedłuży ich żywot o tyle lat co piszecie.

Sorry, ale widziałeś kiedyś loka w trakcie rewizji? Ja byłem na szopie w Jaśle i widziałem akurat jednego z naszych sputników w trakcie rewizji. Przedział maszynowy wybebeszony, silniki trakcyjne wyciągnięte na zapadni (pojechały do specjalistycznego zakładu), o takich detalach jak wymiana obręczy to nawet nie mówię.
http://i33.tinypic.com/10yhqmx.jpg
Rewizja to coś więcej niż odmalowanie pudła i przegląd, rewizja przedłuża "życie" lokomotywy o kolejne 500tys km (chyba, że zajdzie jakiś nieprzewidziany wypadek).

W naszych rejonach sputniki są bardzo potrzebne na popych i jest to zadanie do którego świetnie się nadają. EM10 jakoś się w tej roli nie przyjęły, jeśli zabraknie ET21 to nie wiem co mogłoby je zastąpić - EU07? Możliwe, ale nie wiem ile 07 ma teraz Cargo (w każdym razie krakowskie codziennie jeżdżą z osobowym do/z Katowic).

[tomek42-825]

Już myślę zakończyć ten wątek o ET21 pisząc jeszcze kilka słów. Po pierwsze nie przeczę że po ostatniej rewizji bez większego uszkodzenia lokomotywa ET21 nie przejeździ jeszcze kilka lat. Po drugie tak wygląda rewizja lokomotyw w Jaśle jak piszesz, tylko że niektóre podzespoły są właśnie wysyłane do specjialistyczych zakładów. Lokomotywownia Jasło jest typowym zakładem utrzymania ruchu dla kolei w tym węźle. Sami mieli na stanie niegdyś ET21 więc wiedzą jak naprawiać lokomotywy, więc chałpniczym sposobem robią rewizje tym lokomotywom, jednak zaznaczam że nie można tego porównywać do typowych specjialistycznych zakładów naprawczych. Kiedyś takim zakładem naprawiającym m.in. ET21 były ZNTK Lubań, z racji wieku możesz już tego nie pamiętać. Życzę Wam wszystkim miłośnikom kolei jeszcze jak najwięcej okazji do zrobienia zdjęć ET21. Autorów którzy pisali posty w tym temacie pozdrawiam a w szczególności kolegów Jacka Jendrusika i Tomka Machowskiego.Cześć

[jasek]

tomek42-825 napisał(a):Już myślę zakończyć ten wątek o ET21 pisząc jeszcze kilka słów.

Wątek się rozkręca ;-)

Primo - ET21 ma przebieg 250 tys km. Co tak daje rzeczywiście średnio okres 5-6 lat jazdy.
Po drugie w Jaśle wykonano w latach 2006-2008 w sumie 10 napraw rewizyjnych ET21.
Naprawy były przeprowadzane przez pracowników warsztatu utworzonego do tego celu. Większość pracy wykonywana była na miejscu, a pewien zakres prac był "podzlecany" np. maszyny elektryczne były naprawiane w Zakładzie Taboru Łódź. Ważenie i naciski na "tensanie" robiono na Prokocimiu gdzie jeżdżono podczas jazd próbnych. Odbiór przeprowadzany był przez Komisarzy PKP Cargo. Co do jakości napraw to moim zdaniem był naprawdę dobry, podczas eksploatacji nie występowały większe usterki i wyłączenia z ruchu tych pojazdów. O niebo lepiej niż w nie jednym „specjalistycznym” ZNTKu ;-) Zresztą miałem przyjemność uczestniczyć przy odbiorze 21-430 po rewizji w Jaśle.
Na dzień dzisiejszy pojeżdżą jeszcze przez parę lat właśnie te ET21 "po Jaśle", po pewnym czasie pewnie pojawią się problemy z częściami ale te zapewnią odstawki (653, 630, 622...).
A co będzie za kilka lat? Całkowita zagłada serii czy ktoś wpadnie na pomysł modernizacji, ciężko powiedzieć... Alternatywą jednak są EU07 te pozostałe w Spółce – zresztą ztcw już raz „pchali siódemką” brutto z NS do Stróż, a może gdy już się rozkręci na dobre ta nasza „interoperacyjność” coś słowackiego będzie wspomagać na popychach.

tomek42-825 napisał(a):Autorów którzy pisali posty w tym temacie pozdrawiam a w szczególności kolegów Jacka Jendrusika i Tomka Machowskiego.

Panie Tomaszu, również serdeczne pozdrowienia i dużo zdrowia dla Ciebie i rodzinki

Pozdro!

[Dolmio]

Temat musi się rozkręcić, w końcu ET21 to najbardziej charakterystyczna lokomotywa naszego regionu - śmiem powiedzieć symbol sądeckiej kolei. Do tego maszyna lubiana zarówno przez MK jak i (z tego co słyszałem) maszynistów i pracowników warsztatowych. W końcu po tylu latach znają ją jak własną kieszeń, dlatego myślę że naprawy rewizyjne w Jaśle były wykonane naprawdę solidnie.

[pysi]

Jacku widziałem, że zrobileś aktualke galerii, i z tego było pokazane to 630 i 653 są już odstawione w krzaki. Pewnie jak cała reszta nie ma już szans na rewizji ale powiedz mi czy planowane jest ich pocięcie w najbliższym czasie czy będą gniły na szopie?